Prezes Messi na minionych wakacjach pojawiał się w Internecie sugerując, że pracuje w Ada Atelier sprzedając podkładki na biurko, torby na zakupy, koszulki, kubeczki i wszelakie fanty ze swoją podobizną, oraz swoich kolegów. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, pies prawdopodobnie pierwszy raz usiadł na fotelu prezesa, kiedy wszyscy pracownicy wyjechali na wakacje. Wówczas zaczął sprzedać gadżety i odpisywać na meile „jak pies łapą”. Klienci Lecznicy szybko zorientowali się, że rozmawiają z psem. Policjanci rozpoczęli poszukiwania nielegalnego pracownika. Gdy już mieli go w garści ten zjadł wszystkie dowody i trzeba było go wypuścić. Następnie znów pokazywał się w Internecie i ludzie zaczęli mu kibicować i w ramach zabawy wspierać przestępcę skarbowego -kupili u niego całą masę fantów! Messi wystroił się i znów pokazał w sieci. Tym razem dumnie obwieszczając „Pobiłem rekord wakacji, teraz będę walczył o rekord jesieni” . Zuchwałość psa, który jest ścigany za przestępstwa gospodarcze wbiła funkcjonariuszy w fotele! Pies kazał się sfotografować ze swoim ściśle tajnym kalendarzem, gdzie zapisywał, kto kupił u niego podkładkę, a kto magnesik! Nazwiska i adresy potencjalnych wspólników Messiego są na wyciągnięcie ręki tuż, pod łapą psa. Wszystko sygnowane odciskiem psiej nogi samozwańczego prezesa, który fotel objął nielegalnie! Niezbity dowód przeciwko niemu najprawdopodobniej jest w Lecznicy. Tylko czy funkcjonariuszom uda się go przechwycić? Czy tajny notes jest tylko jeden? Czy więcej osób nie kupi już nic u Messiego, żeby nie dodawać pracy funkcjonariuszom? Wątpliwe! Ludzie wciągnęli się tak bardzo w przestępcy proceder, że postanowili wykupić wszystko, tak aby wesprzeć rezolutnego psa przestępcę!
-To bardzo trudna sprawa. Niestety ma charakter mocno rozwojowy. Nie jesteśmy w stanie wszystkich złapać od razu i doprowadzić przed oblicze prokuratora. W dodatku nauczeni doświadczeniem musimy podejść do sprawy bardzo delikatnie, żeby podczas zatrzymania Messiego ten nie chciał zjeść tajnego kalendarza- zdradził nam nieoficjalnie funkcjonariusz z Wydziału Przestępstw Gospodarczych, rozpracowujący działania Messiego.
Jak potoczy się sprawa? W Internecie pojawiły się też inne zdjęcia psa z niezidentyfikowanymi dokumentami. To może świadczyć o dużo szerszym procederze Mesiego niż wszystkim nam się wydaje. w nielegalną sprzedaż mogą być zamieszani tysiące ludzie, a pies zapowiedział, że chce pobić rekord jesieni! Do sprawy wrócimy.
Masz podobny temat?
Napisz do autora tekstu: