Sławomir Dz. był komletnie pijany, gdy potrącił Mikołaja. Mężczyzna już ponosi pierwsze konsekwencje

Do tego tragicznego w skutkach wypadku doszło po godz. 22, w minioną sobotę (15 lipca) w miejscowości Będziemyśl pod Ropczycami. Jak wstępnie ustalili policjanci, na prostym, oświetlonym odcinku drogi kierujący fordem potrącił dwie osoby idące poboczem: Mikołaja T. oraz Paulinę I. Niestety w wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 25-letni mężczyzna, a druga z potrąconych osób, 21-latka została przewieziona do szpitala w ciężkim stanie.

Zobacz: Wyszedł po Paulinę, żeby świętować urodzinowego grilla. To był ich ostatni spacer. Staranował ich pijany 51-latek

Funkcjonariusze do sprawy zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 48 oraz 51 lat, którzy podróżowali fordem, uczestniczącym w zdarzeniu. Obaj byli nietrzeźwi. Badanie wykazało w ich organizmach po ponad 2 promile alkoholu. Felernego dnia w Fordzie siedział Sławomir Dz. z Błędowej Zgłobieńskiej, oraz Jacek P. z Będziemyśla. Jeszcze dwa dni po zdarzeniu na miejscu wypadku ciągle leżały wypełnione butelki wódki ze śladami krwi, przypominające o tej rozrywającej serce tragedii.

Policjanci ustalili, że to 51-letni mieszkaniec gminy Świlcza, czyli Sławomir Dz. kierował pojazdem w chwili zdarzenia. Zgromadzony przez funkcjonariuszy, materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznał się do postawionych mu zarzutów i złożył w tej sprawie wyjaśnienia.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Ropczycach, sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyźnie, za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym będąc pod wpływem alkoholu, grozi kara nawet do 12 lat więzienia. Mikołaj w chwili śmierci miał tylko 25 lat i  całe życie przed sobą, które zabrał pijany kierowca.