Do wypadku doszło w sobotę po godzinie 20.00 na drodze wojewódzkiej nr 875 relacji Kolbuszowa - Sokołów Małopolski w Staniszewskim (gmina Raniżów). Służby poinformowali o nim zaniepokojeni mieszkańcy, którzy usłyszeli głośny huk. Ci, którzy wyszli na ulicę, zobaczyli znajdującego się w rowie dostawczego Volkswagena Transportera, który uderzył w znajdujący się tam betonowy przepust.
Obok niego stał mężczyzna, który poinformował nadchodzące osoby, że w środku znajduje się człowiek. Po tym, jak świadkowie wydobyli z wnętrza pojazdu rannego pasażera i powiadomili służby ratunkowe, wspomniany mężczyzna uciekł. Na miejscu wypadku zostali tylko jego nienaoczni świadkowie.
Niebawem pojawiła się policja oraz karetka pogotowia. Ratownicy medyczni zajęli się rannym, który z obrażeniami twarzy został przetransportowany do szpitala. Dodajmy, że badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu. Funkcjonariusze kolbuszowskiej policji zajęli się natomiast poszukiwaniem mężczyzny, który zbiegł z miejsca wypadku i najprawdopodobniej był kierowcą pojazdu, który wylądował w rowie.
Do akcji wkroczył ponadto pies tropiący, którego przywiózł jeden z policjantów Komendy Miejskiej w Tarnobrzegu. Pies szybko podjął trop i doprowadził funkcjonariuszy do jednej z prywatnych posesji w Staniszewskim. Na jej terenie skierował się do budynków gospodarczych, gdzie pod stertą siana znaleziono ukrywającego się mężczyznę.
Potwierdziło się, że 26-latek, mieszkaniec gminy Raniżów również podróżował Volkswagenem. Ponadto badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu. Mężczyzna posiadał powierzchowne obrażenia i po ich opatrzeniu został przewieziony do policyjnego aresztu.
Pojazd, którym podróżowali mężczyźni został zabezpieczony na policyjnym parkingu. W sprawie trwają dalsze czynności śledcze.
Polecany artykuł: