Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego z Przemyśla jako pierwsza poinformowała o tym zdarzeniu.
– (…) O godzinie 2:26 Dyspozytornia Medyczna Przemyśl otrzymała zgłoszenie o wypadku samochodowym na drodze Lubaczów - Basznia Dolna. Przed samą miejscowością Basznia Dolna auto osobowe marki Volvo zjechało z drogi do rowu, uderzyło w drzewo i stanęło w płomieniach - relacjonowali ratownicy.
Na miejscu natychmiast pojawiły się wozy strażackie, policja, oraz służby ratownicze. Jednak oprócz palącego się samochodu nic nie zastali. Auto było bez jakichkolwiek osób w środku.
- Rozpoczęto poszukiwania ewentualnych ofiar wypadku. Po około 40 minutach, kierujący pojazdem sam wrócił w miejsce zdarzenia. Był w stanie głębokiego szoku. Nie mógł także mówić, komunikował się pisząc na kartce. W badaniu stwierdzono liczne stłuczenia i otarcia klatki piersiowej, kończyn dolnych oraz oparzenia twarzy i rąk. Pacjent trafił do Szpitala Powiatowego w Lubaczowie.
Prawdopodobną przyczyną wypadku było nagłe wtargnięcie sarny na drogę - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu.
Masz podobny temat?
Napisz do autora tekstu: