Do tego zdarzenia doszło kilka dni temu, jednak podkarpacka policja informuje o nim dzisiaj. W pobliżu autostrady w Korczowej doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia.
W nocy służby otrzymały zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wpadł do zbiornika retencyjnego. Na miejscu okazało się, że wewnątrz pojazdu nie ma kierowcy. Znaleziono za to portfel z dokumentami. Strażacy sprawdzali dno zbiornika i pobliski teren. Okazało się, że 23 - letni mieszkaniec gminy Radymno przebywa w innym miejscu. Kiedy policja dotarła na miejsce, mężczyzna miał 0,6 promila alkoholu w organizmie, był ranny.
Ustalono, że kierowca nie zachował ostrożności, przejechał przez wysepkę ronda, uszkodził znaki drogowe, potem przejechał przez ogrodzenie zbiornika retencyjnego i w nim utknął.