W piątek, 28 marca około godz. 10.30 służby otrzymały zgłoszenie o autokarze, który w miejscowości Makowa w powiecie przemyskim wypadł z jezdni i znalazł się w pozycji uniemożliwiającej kontynuowanie podróży. W zdarzeniu uczestniczył tylko jeden pojazd. Autokarem podróżowało około 30 osób. Na miejsce wysłano aż trzy śmigłowce ratownicze. Na szczęście incydent drogowy okazał się nie tak groźny, jak pierwotnie wyglądał. Maszyny mogły wrócić do baz.
Bryg. Marcin Betleja, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego PSP w Rzeszowie, przekazał nam, że ratownicy medyczni na miejscu udzielili pomocy pasażerom autokaru, którzy jej wymagali. Nikt nie trafił do szpitala.
Zdarzenie miało miejsce na drodze lokalnej, która obecnie jest zablokowana. Trasa zostanie udrożniona dopiero wówczas, gdy pochylony autobus zostanie ustawiony w prawidłowej pozycji. Dokładny czas zakończenia utrudnień jest trudny do oszacowania. Służby apelują do kierowców o korzystanie z innych tras.
