Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 15.30. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że dwóch mężczyzn udało się nad rzekę San. W pewnym momencie jeden z nich chciał przepłynąć na drugi brzeg.
Gdy dopłynął do celu okazało się, że jego krewny również wszedł do wody. Niestety, ciało mężczyzny unosiło się już bezwładnie kilka metrów od brzegu. 65-latka wyciągnięto z wody, podjęto reanimację, lecz nie udało się go uratować.
To już szósta ofiara utonięcia w sezonie letnim na Podkarpaciu.