Mieszkaniec Rzemienia w powiecie mieleckim zadzwonił do dyżurnego policji i powiedział, że do jego domu przyjechali mężczyźni, którzy oferują mu sprzedaż marihuany. Okazało się, że mężczyźni są znajomymi.
Na miejscu wylegitymowano dwóch mężczyzn. 37 i 35-latek rzeczywiście posiadali przy sobie marihuanę. Ostatecznie zatrzymano pierwszego z nich i postawiono mu zarzut posiadania narkotyku:
Polecany artykuł:
- Podejrzany przyznał się do zarzutu i wyjaśnił, że znalazł uprawę marihuany, po czym zerwał krzewy i wysuszył je aby później oferować narkotyk do sprzedaży - wyjaśnia policja.
Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.