Nieoficjalny protest pracowników sądów, którzy masowo przechodzą na zwolnienia lekarskie, dotarł też na Podkarpacie. Nie chodzi tu bynajmniej o sędziów, a o pracowników administracyjnych i protokolantów. Bez nich rozprawy nie mogą się odbyć. W Rzeszowie najgorzej sytuacja wygląd w Sądzie Rejonowym. Tu do pracy nie przyszło dziś ponad 150 osób. O szczegółach nasz reporter Andrzej Zasadni:
Polecany artykuł:
A zarobki w tej grupie zawodowej wahają się między 2 a 3 tys. zł brutto. Oprócz podwyżki o tysiąc złotych, pracownicy sądów domagają się kolejnej w 2020 roku o kolejne 500 złotych. Ale Rzeszów nie jest jedynym miastem na Podkarpaciu, gdzie odbywa się nieoficjalny protest. Pracownicy Sądu Rejonowego w Przemyślu w akcie solidarności odeszli dziś od swoich stanowisk pracy o godz. 12.00 na 15 minut.
Jeżeli macie do załatwienia w sądzie jakieś sprawy, lepiej telefonicznie upewnijcie się, czy nie będą odwołane.
Zobacz też: Bus blokował karetkę na A4 na trasie Rzeszów-Kraków. "Wieźliśmy serce dla dziecka, czekało na przeszczep" [WIDEO]
ZOBACZ TO WIDEO: