Karetka pogotowia

i

Autor: Grzegorz Kluczyński

Karetka kursowała od szpitala do szpitala 5 godzin! Pacjentka zmarła. Toczy się śledztwo

2021-01-11 7:53

Do zdarzenia doszło na Podkarpaciu, karetka kursowała między Sanokiem, a Brzozowem. Stało się najgorsze, po kilku godzinach pacjentka zmarła. Rodzina zmarłej kobieta skierowała sprawę do prokuratury. Zostało wszczęte śledztwo.

Do tragedii doszło w niedzielę (25.10.2020). Tego dnia Zespół Ratownictwa Medycznego w Sanoku otrzymał wezwanie do kobiety z dusznościami. Przybyli na miejsce medycy zrobili pacjentce EKG, a jego wynik przesłano do Podkarpackiego Centrum Interwencji Sercowo-Naczyniowych Carint. Decyzję taką podjęto po tym, jak ratownicy uznali, że kobieta może mieć zawał - informował portal rmf24.pl. W rozmowie z portalem onet.pl Grzegorz Panek, dyrektor sanockiego szpitala tłumaczył, że "po konsultacji telefonicznej lekarz stwierdził, że pacjentka nie miała objawów zawału, nie ma więc podstaw do przyjęcia jej na oddział".

Po takiej informacji, ratownicy medyczni zawieźli kobietę do szpitala w Sanoku. Placówka ta od 21.10.2020 działa jako szpital jednoimienny, co oznacza, że może przyjąć pacjenta bez potwierdzonego COVID-19, tylko w wtedy, gdy jego stan nie pozwala na transport do innej placówki. By w szpitali jednoimiennym został przyjęty pacjent, musi mieć wykonany test PCR, dlatego kobiecie zlecono dalsze badania: prześwietlenie płuc i test na koronawirusa. W Brzozowie wykonano badanie PCR - wynik był pozytywny. W związku z tym, że w szpitalu w Brzozowie nie było wolnych izolatek, odmówiono przyjęcia na oddział. Dyspozytor kolejny raz odesłał ratowników medycznych wraz z pacjentką do szpitala w Sanoku. Gdy medycy dojechali na miejsce, okazało się, że pod SOR-em czekają już dwa inne ambulanse z pacjentami. Pacjentka była trzecia w kolejce...

Dalsza część artykułu poniżej wideo:

Druhowie pożegnali swojego kolegę Konrada

Karetka kursowała między Sanokiem, a Brzozowem. Wszczęto śledztwo

Niestety, stało się najgorsze. W oczekiwaniu na przyjęcie do szpitala, pacjentka przestała oddychać. O sytuacji został powiadomiony personel SOR, z pomocą ruszyło dwóch lekarzy. Kobieta została przyjęta na oddział ratunkowy. Akcja ratunkowa trwała ponad godzinę, jednak nie udało się jej uratować.  Bliscy kobiety postanowili skierować sprawę do Prokuratury Rejonowej w Sanoku. 28 października zostało wszczęte śledztwo z artykułu 155. kodeksu karnego (nieumyślne spowodowanie śmierci). Odbyła się sekcja zwłok kobiety, sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Krośnie.

- W sprawie została zabezpieczona dokumentacja medyczna i monitoring, przesłuchani zostali także świadkowie. Czekamy jeszcze na wyniki badań histopatologicznych pobranych fragmentów tkanek podczas sekcji - mówiła Super Nowościom Beata Piotrowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie.

Śledztwo toczy się w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. Dokumentacja zostanie przekazana biegłym.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki