Silny wiatr dał się we znaki mieszkańcom Podkarpacia. Jak przekazuje dziś (czwartek, 21 października) bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, strażacy interweniowali 50 razy w ciągu ostatnich 24 godzin.
- Podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do usuwania skutków silnych podmuchów wiatru w naszym regionie. Nasze interwencje polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów i powalonych całych drzew na jezdnie, chodniki i posesje - mówi bryg. Marcin Betleja.
Najwięcej interwencji było w powiatach:
- krośnieńskim
- sanockim
- ropczycko-sędziszowskim
- rzeszowskim
Jak zaznacza rzecznik podkarpackich strażaków, na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny. Strażacy apelują jednak o zachowanie ostrożności.
- Apelujemy o ostrożność. Pamiętajmy o tym, aby pozamykać w domach drzwi i okna, a z balkonów i tarasów pousuwajmy przedmioty, które zdmuchnięte silnym podmuchem wiatru mogą zrobić komuś krzywdę. Unikajmy wchodzenia na zadrzewione tereny, nie wchodźmy do parków i lasów. Pamiętajmy o tym, aby nie parkować samochodów pod drzewami, ani pod reklamami wielkopowierzchniowymi - zaznacza bryg. Marcin Betleja.