Myślał, że nikt nic nie zauważy, a w ręce policji wpadł już chwilę po kradzieży. Mowa o 22-letnim Ukraińcu, który w czwartek przed północą odkręcił z samochodu zaparkowanego na ulicy Lwowskiej wszystkie koła i postanowił je sobie przywłaszczyć.
Mężczyzna miał pecha - świadkowie zdarzenia wezwali policję. Ukrainiec nie spodziewał się tak szybkiej wpadki:
Polecany artykuł:
- Zaskoczony nie potrafił wytłumaczyć, skąd w bagażniku ma cztery alufelgi wraz z oponami. W pierwszej wersji twierdził, że kupił je w skupie złomu w Przemyślu, ale nie potrafił wskazać na jakiej ulicy, ani za jaką kwotę. Ciekawość policjantów wzbudził również ubiór mężczyzny, ponieważ miał brudne spodnie na wysokości kolan, mocno zabrudzone miał także dłonie. Przy pojeździe, z którego skradziono koła, ujawniono pozostawione podnośniki samochodowe - informują policjanci.
Mężczyzna trafił do aresztu. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.