Zachowała zimną krew i wiedziała, jak zareagować. Mowa o 15-latce z podstawówki w Ropczycach, do której wczoraj po godzinie 10 kilkukrotnie dzwonił nieznany mężczyzna i mówił, że chce odebrać sobie życie. Dziewczyna powiadomiła pedagog, a ta zgłosiła sprawę na policję.
Dzwoniącym okazał się 32-latek z Ropczyc:
- Mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Swoje zachowanie tłumaczył chęcią zrobienia żartu. 32-latek został przewieziony do szpitala - wyjaśniają policjanci.
Postawa nastolatki jest godna naśladowania. Nie lekceważmy podobnych sytuacji. Nasza postawa może uratować komuś życie.
Jesteś świadkiem interesującego zdarzenia w naszym regionie? Skontaktuj się z naszą redakcją. Zostaw nam wiadomość na FB lub napisz na adres [email protected].
Zobacz też: Zestawił wideo z Rzeszowa sprzed 30 lat z aktualnym. Efekt powala! [WIDEO]
ZOBACZ TO WIDEO: