W sobotę rano życie stracił 31-latek w Otałęży w powiecie mieleckim. Na miejscu pracowały służby i grupy wodno-nurkowe. Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że 30-latek sam wszedł do wody, w miejscu gdzie kąpiel jest zabroniona. Ciało mężczyzny, decyzją prokuratora, zostało zabezpieczone do badan sekcyjnych.
W niedzielę zaś na Jeziorze Solińskim, w miejscowości Wołkowyja, utonął 41-latek. Mężczyznę po godzinie 17-stej z wody wyciągnęli nurkowie. Niestety mimo podjętej reanimacji, życia 41-latka nie udało się uratować. Tu policjanci ustalili, że mieszkaniec powiatu leskiego wraz ze znajomymi przebywał na plaży nad zalewem w Wołkowyi. W pewnym momencie miał skoczyć do wody. Niestety, nie wypłynął potem na powierzchnię. O zdarzeniu policjanci zostali powiadomieni o 16.30. Mężczyznę z wody wyciągnięto po godz. 17.
Funkcjonariusze apelują o rozsądek i rozwagę nad wodą. Mówi Dominika Kopeć z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Alkohol i przeceniania własnych możliwości w pływaniu może niestety skończyć się tragicznie.
Zobacz też: Eska Summer City na wielkim finale FESTIWALU DZIEDZICTWA KRESÓW [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TO WIDEO: