Audi, żeby uniknąć zderzenia, wjechało w śnieżną zaspę

i

Autor: Policja Audi, żeby uniknąć zderzenia, wjechało w śnieżną zaspę

Podkarpackie: Kierowca dostawczaka wymusił pierwszeństwo i pojechał dalej. Audi wylądowało w zaspie

2019-01-15 11:31

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałek w okolicy Domaradza. Kierujący dostawczym mercedesem wymusił pierwszeństwo, przez co jadące prawidłowo audi wylądowało w śnieżnej zaspie. Kierowca dostawczaka pojechał dalej i nawet nie zainteresował się uszkodzonym samochodem, w którym podróżowała kobieta w zaawansowanej ciąży.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 11.00 w Domaradzu. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że 24-letni kierowca mercedesa sprintera, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy audi.
22-latek, chcąc uniknąć zderzenia, gwałtownie skręcił w prawo. Mężczyźnie udało się ominąć samochód dostawczy, lecz całym pojazdem wjechał na wysoką zaspę śnieżną, uszkadzając samochód.

>>> Jasło: Kompletnie pijany wiózł w samochodzie 8-letnią córkę

Kierujący mercedesem kontynuował jazdę, ponieważ nie sądził, że to jego zachowanie na drodze, było przyczyną tego, że kierowca audi skręcił nagle w prawo. 22-latek szybko wyjechał ze śniegu i pojechał za kierowcą mercedesa. Dopiero po przejechaniu kilkuset metrów udało mu się go zatrzymać i wezwać na miejsce policję.

Z powodu uderzenia o nasyp pasażerka audi, będąca w zaawansowanej ciąży, poczuła się źle i wymagała konsultacji lekarskiej. Karetką pogotowia została przewieziona do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że obydwaj kierowcy byli trzeźwi. Postępowanie w tej sprawie prowadzą brzozowscy policjanci.

Czytaj także: Jasło: Dwóch nastolatków kradło paliwo z tirów. Grozi im 10 lat więzienia

Zobacz WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki