Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie drugiego stopnia przed wezbraniem z przekroczeniem stanów ostrzegawczych na południu kraju, również w województwie podkarpackim. Prawdopodobieństwo oceniono na aż 75 procent. Eksperci precyzują, że chodzi o zlewnie Skawy, Raby, Dunajca, Ropy oraz mniejszych bezpośrednich dopływów Wisły. - W związku z prognozowanymi intensywnymi opadami deszczu w zlewniach wymienionych rzek spodziewany jest wzrost poziomu wody do strefy stanów wysokich, lokalnie z możliwością przekroczenia stanów ostrzegawczych. Punktowo, w przypadku wystąpienia szczególnie intensywnych opadów deszczu, istnieje możliwość przekroczenia stanów alarmowych - czytamy w komunikacie.
Cała północno-wschodnia część Podkarpacia, obejmująca również Rzeszów, została dodatkowo objęta alertami pierwszego stopnia. Ostrzeżenia te mówią o ryzyku wystąpienia burzy z gradem. W tym przypadku prawdopodobieństwo niebezpiecznego zjawiska oceniono na 80 procent. - Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć opady deszczu do 20 mm, lokalnie do 30 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h. Miejscami grad - podają synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Na Podkarpaciu termometry wskazują dziś mniej niż 15 stopni Celsjusza. Jutro ma być nieco cieplej, ale wciąż deszczowo.