Z kontenera dochodził płacz

i

Autor: Antranias/cc0/pixabay Z kontenera dochodził płacz

Podkarpackie: Z kontenera na ubrania dochodził płacz! Zaskakujące co było w środku!

2019-01-14 11:45

Mieszkaniec Niska zawiadomił policję, że z kontenera na odzież dochodzi płacz dziecka. Na miejsce od razu wezwani zostali strażacy, którzy rozcięli pojemnik. To, co znaleźli w środku było wielkim zaskoczeniem.

Zgłoszenie mieszkańca Niska postawiło w najwyższej gotowości miejscowo służby - policjantów i strażaków. Mężczyzna na ulicy Tysiąclecia, przechodząc obok kontenera na używaną odzież, usłyszał wydobywający się z jego wnętrza płacz dziecka. Natychmiast powiadomił policję.

>>> Podkarpacie: Policjanci odnaleźli zaginionego 54-latka

Mimo, że policjanci przysłuchując się odgłosom, podejrzewali, że może to być zabawka, a na kontenerze zauważyli kartkę z informacją, że do kontenera została wrzucona lalka, nie mogli opierać się jedynie na przypuszczeniach.  Zdecydowali sprawdzić, czy dobiegający z wnętrza głos, na pewno nie należy do dziecka. Podjęli decyzje o wezwaniu straży pożarnej i rozcięciu kontenera.

Podczas rozcinania pojemnika na ubrania, do funkcjonariuszy podeszła kobieta, która poinformowała, że poprzedniego dnia wrzuciła do niego lalkę na baterię. Wyjaśniła, że lalka od dawna była zepsuta i nie działała. Jednak po wrzuceniu do środka, zaczęła płakać. Kobieta próbowała skontaktować się z właścicielami kontenera. Gdy jej się to nie udało, zawiesiła na pojemniku kartkę o wrzuconej tam lalce.

Czytaj także: Podkarpackie: Z tira spadła tafla lodu i przebiła szybę w jadącym z tyłu samochodzie

Zobacz WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki