Weterynarze z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych wspominali historię borsuka - Ranny Kacperek cierpiał od urazów schowany w swoim bólu w jednym z przemyskich garaży. Wykluczony przez system. Uratowany przez dobrych ludzi. Doktor Aga udzieliła pierwszej pomocy. Doktor Radek walczył o Kacpra razem z ekipą ORZW. I o to ta chwila. Kilka sekund szczęścia ..zwycięstwo życia, które mogłoby się skończyć, gdyby nie Twoje serce. Warto pomagać- napisali, gdy po całej procedurze leczenia Kacperka wypuszczano na wolność.
Tuż przed świętami Wielkiej Nocy borsuk był już na tyle silny i zdrowy, że mógł wrócić do swojego domu. Do natury, tam gdzie jest jego miejsce. Gdy otwarły się drzwi klatki czmychnął ku wolności. Jest już całkowicie zdrowy, więc przed nim wiele borsuczych przygód.