Do tragicznego wypadku doszło 1 lipca 2022 roku w Borku Starym w gminie Tyczyn na Podkarpaciu. Jak informowała policja, kierujący audi, 50-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego, na łuku drogi, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się hyundaiem. Kierujący audi i 17-letnia pasażerka zginęli na miejscu. Samochodem podróżowali Julia i jej tata. O tragicznej śmierci nastolatki poinformowała szkoła, której nastolatka była uczennicą:
- Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą…” Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci Julii K. (...) - naszej uczennicy, koleżanki i przyjaciółki, która 1 lipca wraz z Tatą zginęła w wypadku samochodowym. Łączymy się w bólu z bliskimi Julii oraz składamy wyrazy najgłębszego współczucia. „Śpij spokojnie, Aniele piękny - można przeczytać na stronie szkoły.
W piątek, 8 lipca 2022 odbyły się uroczystości pogrzebowe w kościele parafialnym w Warze. Rodzina i przyjaciele pożegnali Julię i jej tatę, Bogusława, którzy zginęli w tragicznym wypadku. W tamtejszym kościele odprawiona została msza święta za dusze zmarłych. Później trumny z ciałami zostały odprowadzone na miejscowy cmentarz.
TAK RELACJONOWALIŚMY POGRZEG JULII I JEJ TATY BOGUSŁAWA
Pogrzeb 17-letniej Julii. Tak relacjonowaliśmy uroczystości pogrzebowe
13:56
W piątek 8 lipca tuż przed godz. 14.00 w kościele parafialnym w Warze rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Julii i jej taty. Wcześniej, o godz. 13.30 odbył się różaniec w intencji zmarłych. Po uroczystościach w kościele rodzina i przyjaciele odprowadzą zmarłych w ostatniej drodze na pobliski cmentarz.
14:00
Bliscy żegnają Julię i jej tatę. Na uroczystości pogrzebowe przyjechali koledzy z klasy Julii oraz nauczyciele.
14:08
- Borek Stary, droga wojewódzka. Dwie osoby straciły życie, dwie zostały ranne. Co w takich momentach może czuć człowiek, gdy widzimy przed sobą dwie trumny? Może nam towarzyszyć pytanie po co tak, dlaczego? Brakuje nam czegoś, bo to za wcześnie. Pozostaje nam tylko nadzieja - mówił ksiądz podczas uroczystości.
14:11
Ksiądz nawiązał również do czytania z Księgi Hioba - Hiob, który wszystko stracił, po wielu rozterkach nie traci nadziei. Wierzy że Bóg jest. Wierzy, że jest coś po śmierci i my musimy w to wierzyć - słyszymy w kościele.
14:13
- Na każdego z nas przyjdzie moment przejścia do życia wiecznego i każdy z nas powinien być gotowy na odejście - mówił ksiądz.
14:15
- Historia ich życia była różna, bo to ojciec i córka, chociaż nasze oczy kierujemy bardziej na białą trumnę - powiedział ksiądz podczas uroczystości.
W swoim kazaniu duchowny przywołał komentarze z Facebooka po śmierci Julii i jej taty, o współczuciu dla matki. Zdaniem księdza to ważne, by ludzie współczuli i tak pięknie pisali.
14:16
- Jeśli Julia czy Bogusław nas skrzywdzili, darujmy im to i powiedzcie: przebaczam! - mówił duchowny.
14:33
Koleżanki Julii przyniosły na ostatnie pożegnanie białe róże.
14:41
Przemawia ksiądz Piotr Sobolak.
- Jutro będzie rok, jak w naszej szkole ze stuletnią tradycją wszedł Anioł. Anioł zaczął czytać księgę i zatrzymał się na karcie uczniów. Najpierw zaprosił do siebie inną naszą uczennicę, Oliwkę, która przegrała walkę z chorobą. Chcielibyśmy, żeby już ten Anioł zamknął tę księgę, ale niestety czytał dalej. Przeczytał nazwisko Julki, która zginęła jadąc z rodzicami. Dla Ciebie Julko było zapisane, żebyś odeszła beż pożegnania. Chcemy Ci podziękować za twój charakterystyczny uśmiech i nieudawaną pokorę. Dołączasz dzisiaj do Aniołów 1 Liceum w Brzozowie. Może Ty Julko zawołasz tego Anioła, który czyta wiadomości o śmierci uczniów.
14:43
Wychowawczyni ze szkoły Julii mówi, że uściskała ją przed wakacjami. Nie żegnały się, bo miały się spotkać zaraz po wakacjach.
- Ty Julko kochałaś życie i chciałaś je jak najpełniej przeżyć - mówiła. - Ambitna, zdolna uczennica. I z charakterystycznym uśmiechem. Taką będę cię widzieć, ilekroć spojrzę w stronę ławki, w której siedziałaś. A teraz śpij, Aniele piękny - mówiła wychowawczyni, po czym wybuchnęła płaczem, podobnie jak koleżanki ze szkoły Julii.
14:47
Przemawiał też kolega ze szkoły Julii:
- Wniosłaś ogromny wkład w historię naszej klasy. Dziękuję za każdą rozmowę. Żałujemy, tylko, że było ich tak mało. W imieniu całej klasy składam kondolencje rodzinie, która przeżywa ogromny ból.
14:51
Ksiądz proboszcz wspomina że przyszedł do parafii 20 lat temu. Był przy chrzcie, komunii i bierzmowaniu Julii. Ksiądz wspomniał też o mamie Julii, której nie ma wśród żałobników, ponieważ wciąż przebywa w szpitalu. Odmówiono modlitwę za jej zdrowie "Bo ma jeszcze córkę, zięcia i wnuczkę, ma dla kogo żyć".
15:10
Trumny z ciałami Julii i jej taty wynoszone są z kościoła parafialnego w Warze.
15:23
Kondukt żałobny udał się na cmentarz, który znajduje w innej części miejscowości. Julia i Bogusław ostatni raz „idą” przez swoją wieś.
15:35
Trwają uroczystości na cmentarzu. Ksiądz modlił się również za zdrowie mamy Julii, która jest w szpitalu po tym straszliwym wypadku.
15:45
Ojciec z córką spoczęli w jednym grobie. Przed opuszczeniem do mogiły, najbliżsi ucałowali obie trumny.
Najpierw złożono ciało Bogusława. Na jego trumnę położona została biała trumna z ciałem Julii.
15:55
Uroczystości pogrzebowe na cmentarzu w Warze dobiegły końca. Pogrążeni w smutku żałobnicy rozchodzą się do domów.