1 listopada tłumnie odwiedzają cmentarze w całym kraju. Wcześniej jednak odwiedzają nekropolie by miejsca spoczynku najbliższych zmarłych oczyścić, zebrać jesienne liście, wymienić kwiaty czy Polacy znicze. To czas kiedy na cmentarzach ciężko spotkać osoby bez worków i zmiotek.
Wokół nekropolii już ustawiają się sprzedawcy kwiatów i lampek. Wybór co roku jest ogromny. Coraz więcej świeczek to lampy solarne, nie ze zwykłymi wkładami. Ci który odwiedzają nagrobki zauważyli wyższe ceny ozdób grobowych.
Szczyt sezonu cmentarnego ciągle przed nami, ale wymyślne aniołki, lampiony, wianki, stroiki czy szklane kompozycje już królują w sklepach i na różnych stoiskach. Ceny są wyższe, ale chętnych na zakupy nie brakuje. Na wielu cmentarzach stoją regały, gdzie można zostawiać nieuszkodzone znicze, aby ktoś inny wykorzystał je ponownie.
To rozwiązanie bardzo ekonomiczne i wiele osób chętnie z niego korzysta. Jeżeli nie chcemy już jakiegoś lampionu możemy zostawić go na półce, by ktoś inny za darmo zabrał go do siebie. W czasie kiedy wszyscy sprzątają groby najbliższych to bardzo popularne miejsca na cmentarzach.
Policja apeluje do kierowców o wzmożoną czujność na drogach, zwłaszcza w okolicach nekropolii. Gdyż teraz to w tych częściach miast obserwujemy wzmożony ruch. Sprzątając tez groby najbliższych miejmy na uwadze sąsiadujące mogiły, by ich nie uszkodzić.