Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 22.00. Jak wstępnie ustalono, 35-latek wpadł do Jeziora Solińskiego z pomostu. Mężczyzna nie potrafił pływać i zaczął tonąć. Pomocy próbowała udzielać mu kobieta, z którą przyjechał do Polańczyka, jednak jej się to nie udało.
Około godz. 23.00 nurkowie ze straży pożarnej, którzy w okresie wakacji szkolą się w Polańczyku, wydobyli z wody ciało mężczyzny. Niestety, mimo trwającej ponad godzinę akcji reanimacyjnej, 35-latka nie udało się uratować.
To pierwszy w tym roku przypadek utonięcia w Jeziorze Solińskim.
Apelujemy zarówno do mieszkańców, jak i licznie przybyłych turystów, o zachowanie ostrożności i rozwagi podczas korzystania z wakacyjnego wypoczynku, nad wodami bieszczadzkich akwenów – proszą policjanci. I przypominają, że już w tym roku na Podkarpaciu utonęło 14 osób.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected].