Policja ścigała pijanego kierowcę. Mężczyzna wjechał do rowu

i

Autor: fot. LS / ESKA INFO Policja ścigała pijanego kierowcę. Mężczyzna wjechał do rowu

Policja ścigała pijanego kierowcę. Mężczyzna wjechał do rowu

2019-04-03 12:25

Patrol drogówki chciał zatrzymać do kontroli kierowcą volkswagena transportera, który przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna zignorował sygnały od policjantów i postanowił uciekać. Rozpoczął się pościg, który ostatecznie zakończył się obok przydrożnego rowu.

Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 17:00 w Nienadówce na Podkarpaciu.

Policja chciała zatrzymać samochód. - Kierowca volkswagena przekroczył dopuszczalna prędkość o niemal 30 km/h. Mimo podania sygnałów do zatrzymania, mężczyzna zignorował je i przyspieszył próbując uciec - informuje policja.

Czytaj też: Tadeusz Ferenc o ataku na b. prezydenta Siedlec: "To przejaw ślepej nienawiści"

Rozpoczął się pościg. Kierowca volkswagena w pewnym momencie, podczas wyprzedzania innego samochodu, stracił panowanie nad autem i wpadł do przydrożnego rowu.

- Po zatrzymaniu okazało się, że 38-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego jest pijany. Badanie wykazało niemal 3 promile alkoholu w jego organizmie. 38-latek nie miał również prawa jazdy - dodaje policja.

Udaremniono przemyt 83 żywych raków

Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Będzie również odpowiadać za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Zostanie także objęty zakazem prowadzenia pojazdów.

Zobacz też:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki