Do wypadku doszło 18 grudnia 2023 roku około godziny 6:00 rano. 14-letnia dziewczynka została potrącona przez volkswagena na oznakowanym przejściu dla pieszych w Rzeszowie. Samochód poruszał się z dużą prędkością, a skutki wypadku okazały się tragiczne – nastolatka doznała poważnych obrażeń, w tym złamań kręgosłupa i licznych kości.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, sporządzili notatkę, z której wynikało, że dziewczynka wbiegła na jezdnię w niedozwolonym miejscu. Taką wersję przekazano rodzinie oraz mediom. Tymczasem monitoring z miejsca zdarzenia jednoznacznie pokazał, że dziewczynka przechodziła przez pasy zgodnie z przepisami.
Ojciec dziewczynki domaga się sprawiedliwości
Według ojca poszkodowanej, nieprawdziwa notatka mogła znacząco wpłynąć na przebieg całej sprawy. Sprawca wypadku – czynny żołnierz – został ukarany grzywną w wysokości 6 tys. zł w trybie nakazowym. Istnieje podejrzenie, że podstawą tak łagodnego wyroku była właśnie fałszywa wersja wydarzeń opisana przez policję. Dodatkowo, jak się okazało, żona sprawcy jest funkcjonariuszką policji.
Prokuratura zmienia decyzję po naciskach społecznych
Jak podaje o2.pl, początkowo Prokuratura Rejonowa Katowice–Południe odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie policjantów. Dopiero po interwencji Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Prokuraturze Krajowej decyzja została zmieniona. Śledztwo oficjalnie rozpoczęto 15 kwietnia 2025 roku.
Przedstawiciele Ośrodka skomentowali sprawę w mediach społecznościowych:
„Będzie śledztwo w sprawie policjantów, którzy zajmowali się potrąceniem dziecka. Po naszym zawiadomieniu do Prokuratury Krajowej nastąpiła radykalna zmiana” – napisali na Facebooku.