Wzmożone kontrole zostały przeprowadzone po minionym weekendzie. Policjanci sprawdzali, czy ci, którzy w czasie wolnym prawdopodobnie uczestniczyli w zakrapianych imprezach wykazali się rozsądkiem i nie wsiedli następnego poranka za kółko.
Patrole drogowe skontrolowały łącznie 16 870 kierowców. W tym gronie nie zabrakło niestety tych, którzy w swoich organizmach nadal mieli obecny alkohol. Policyjne alkomaty wykazały, że 52 kierujących prowadziło pojazdy na "podwójnym gazie". U 30 z nich, u których wskaźnik pokazał powyżej 0,5 promila, popełnili poważne przestępstwo. Tym kierowcom grozi zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do dziesięciu lat, do tego grzywna, a nawet pozbawienie wolności do dwóch lat.
W gronie kierowców będących pod wpływem alkoholu znalazł się m.in. kierowca autobusu w miejscowości Wielopole Skrzyńskie w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Miał prawie promil alkoholu w organizmie. 57-latkowi zatrzymano prawo jazdy, poniesie także konsekwencje prawne, a o jego losie zdecyduje sąd.
Pozostali kierujący, u których wykryto alkohol w organizmie, mieli poniżej 0,5 promila. Jest to traktowane jako wykroczenie. W tym przypadku grozi im utrata prawa jazdy na okres co najmniej 6 miesięcy, a także do 5 tys. zł grzywny. Dodajmy, że w wyniku prowadzonych działań, funkcjonariusze zatrzymali 40 uprawnień do kierowania.
Policjanci nieustannie apelują o rozsądek i nie wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu. Pijani kierowcy od lat są zmorą polskich dróg, stwarzają ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Dodajmy, że według policyjnych statystyk, w całym minionym 2018 roku, doszło do zatrzymań 104 664 nietrzeźwych kierowców. Spowodowali oni łącznie 1550 wypadków (i jednocześnie 7915 kolizji), w których zginęło 169 osób, a 1904 zostały ranne.
Polecany artykuł: