Pomnik Czynu Rewolucyjnego - dla jednych symbol Rzeszowa, dla innych monument, który koniecznie trzeba usunąć. Od 2017 roku znajduje się na liście obiektów do usunięcia. Pomnik znajduje się na działce, którą w posiadaniu ma zakon o. Bernardynów, a koszty związane z rozbiórką są spore. Dyskusja o pomniku rozgorzała w ostatnich dniach na nowo. Wszystko za sprawą radnego PiS, który zgłosił wniosek o przekazanie pieniędzy (850 tys. zł) o. Bernardynom na wyburzenie pomnika. Wniosek ten został jednak odrzucony, ale zapoczątkował dyskusję.
Głos w tej sprawie zabrał Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego. W poniedziałek (13 lutego 2023) przesłano do mediów stanowisko zarządu województwa podkarpackiego w tej sprawie.
- Jednoznacznie deklarujemy, że zarząd województwa w pełni popiera dążenia i starania do usunięcia pomnika z przestrzeni publicznej i podtrzymuje padające podczas sesji sejmiku deklaracje o konkretnym wsparciu dla tego przedsięwzięcia. Pomnik Czynu Rewolucyjnego już dawno powinien zostać zdemontowany, co zakończyłoby wszelkie dyskusje i spory w tej kwestii - czytamy w oświadczeniu.
- Kwestię tego typu monumentów, które propagują lub gloryfikują system komunistyczny lub inny ustrój totalitarny reguluje ustawa z 1 kwietnia 2016 roku, tzw. dekomunizacyjna. Należy więc wykorzystać wszystkie możliwości jakie daje aktualnie obowiązujący system prawny, aby problem pomnika rozwiązać. W ten sposób usunięto z przestrzeni publicznej już wiele pomników czy innych instalacji propagujących negatywne i zbrodnicze wartości. Liczymy, że podobnie stanie się z Pomnikiem Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie - oświadczenie w imieniu zarządu województwa podpisał Władysław Ortyl.