Do nietypowego zdarzenia doszło w Pantalowicach w powiecie przeworskim. 43-letni Janusz P. włamał się do obory jednego z mieszkańców i brutalnie zgwałcił 11 krów:
- Bramka na podwórko była otwarta, drzwi do stajni też. Jak poszedłem do krów to o mało nie dostałem zawału. Od razu zauważyłem jak te zwierzęta są zmęczone, jak zużyte. Takie wymięte. Jak podnosiłem im ogony ogarniało mnie przerażenie. Rany były okropne - mowi właściciel zwierząt w rozmowie z Super Expressem.
Rolnik wezwał na miejsce weterynarza i policję:
Polecany artykuł:
- We wtorek (16.05.2015-przyp.autora) godz. 6.30 dyżurny przeworskiej komendy otrzymał zgłoszenie o okaleczeniu krów w jednej z miejscowości na terenie gm. Kańczuga. Na miejsce skierowany został patrol policji. Funkcjonariusze ustalili, że w nocy z 14/15 maja br nieznany sprawca wszedł do budynku obory i okaleczył 5 krów. W trakcie oględzin ustalono, że zwierzęta odniosły obrażenia w okolicy narządów płciowych. Krowy zostały zbadane przez lekarza weterynarii i udzielono im pomocy weterynaryjnej. W toku podjętych dalszych czynności zmierzających do ustalenia sprawcy zatrzymano 43-letniego mieszkańca powiatu przeworskiego - mówi Renata Jaremko, rzecznik przeworskich policjantów.
43-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Powiedział, że używał butelki i drewnianego kołka. Nie wiadomo, jakie były motywy jego działania. Postawiono mu zarzut znęcania się nad zwierzętami i zastosowano środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru i zakazu opuszczania kraju.
Trwa dalsze postępowanie w sprawie.
Źródło: SE
Zobacz też: Pod prąd na Rejtana w Rzeszowie: To wideo wprawia w osłupienie [WIDEO]
ZOBACZ TO WIDEO: