Od kilku dni strażacy w Rzeszowie mają bardzo dużo pracy. Rozpoczął się sezon wypalania traw, a warunki pogodowe sprzyjają temu, że ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia. W poniedziałek wieczorem chwile grozy przeżyli mieszkańcy ul. Spacerowej. Silny wiatr wiejący w Rzeszowie popychał płomienie w stronę zabudowań. Na szczęście, wezwani na miejsce strażacy szybko uporali się z ogniem.
>>> Niebezpieczny wypadek w Rozborzu Długim. Cztery osoby trafiły do szpitala [ZDJĘCIA]
Polecany artykuł:
To nie pierwszy pożar traw w Rzeszowie. Wczoraj strażacy interweniowali również na ul. Słocińskiej. Największy pożar miał miejsce wczoraj między godziną 12.00 a 14.00 na ul. Krawieckiej. Tam ogień strawił około 15 ha terenu. Na miejscu pracowało sześc zastępów straży pożarnej – dwa oddziały państwowej i cztery ochotniczej.
Tylko w ubiegłym tygodniu płonęły nieużytki m.in. przy ul. Przemysłowej i Beskidzkiej. W ciągu doby strażacy z Rzeszowa wyjeżdżali do pożarów ponad 130 razy. Pożary traw w ostatnim czasie występowały również w okolicy Jasła oraz Krosna.
Na tak duże działanie ognia ma wpływ pogoda. Jak tłumaczy dyżurny straży pożarnej, ludzie zaczynają „sprzątać”, ale nie biorą pod uwagę, że wiatr będzie szybko rozprzestrzeniał ogień, a także utrudniał gaszenie pożaru. Przypomnijmy, że wypalanie trwa jest nielegalne i grożą za to surowe kary.