W piątek (2.09.2022) trwają uroczystości pogrzebowe Tadeusza Ferenca. Msza odbywa się w Katedrze Rzeszowskiej, później nastąpi pożegnanie na cmentarzu Wilkowyja. W uroczystościach bierze udział m.in. prezydent Andrzej Duda, który nadał zmarłemu prezydentowi Rzeszowa Order Odrodzenia Polski. Odznaczenie odebrały żona Tadeusza Ferenca wraz z córką.
W swojej przemowie prezydent Andrzej Duda porównał zmarłego prezydenta do Kazimierza Wielkiego. Powiedział, że kiedy dowiedział się o śmierci Tadeusza Ferenca, uderzyły go dwie myśli:
- Pierwsza była taka, że to ktoś, kto prawie że zastał Rzeszów drewniany, zostawia murowany, jak Kazimierz Wielki. Z drugiej strony, kiedy osobiście spotkałem prezydenta w maju, patrzyłem na niego z wielkim szacunkiem, myśląc, że to starszy pan, po długiej służbie publicznej. Będzie mógł sobie teraz spacerować po swoim Rzeszowie. Siedzieć na ławeczce, a ludzie będą mu się kłaniali. Szkoda, że nie będzie mógł tego robić jeszcze przez co najmniej kilka lat - powiedział prezydent Duda.
Prezydent zaznaczył, że odszedł człowiek wielkiej klasy.
- Żegnam Pana Prezydenta z ogromnym szacunkiem nie tylko jako prezydent RP chyląc głowę przed prezydentem miasta, dzięki któremu tak pięknie ono wygląda. Tadeusz Ferenc był człowiekiem wielkiej klasy.
Swoje przemówienie prezydent Andrzej Duda zakończył ulubionym powiedzeniem zmarłego: "Robota musi się robić".