Nagranie pokazało prawdę

Żołnierz potrącił 14-latkę na pasach! Prokuratura żąda surowszej kary

2025-04-03 19:25

W grudniu 2023 roku w Rzeszowie doszło do dramatycznego wypadku, który wstrząsnął lokalną społecznością. 14-letnia Daria, przechodząc przez przejście dla pieszych, została potrącona przez żołnierza. Początkowo policja obarczała winą nastolatkę, jednak nagranie z monitoringu, opublikowane przez ojca poszkodowanej, ujawniło prawdę. Prokuratura żąda surowszej kary dla żołnierza.

Żołnierz potrącił 14-latkę w Rzeszowie. Sprawiedliwości stanie się zadość?

Do tego potwornego zdarzenia doszło 18 grudnia 2023 roku. Było przed 6 rano, kiedy 14-letnia Daria przechodziła przez przejście dla pieszych. Nastolatka szła na przystanek, skąd miała odjechać autobusem do szkoły. Pasy na skrzyżowaniu ul. Rzecha i Zaleskiej są oddzielone wysepką. Nastolatka przez pierwszą część pasów przeszła bezpiecznie, kiedy już kończyła przechodzić druga część wjechał w nią rozpędzony samochód. Dziewczyna przeleciała kilkanaście metrów. Auto również potrzebowało dłuższej chwili, żeby się zatrzymać.

Czytaj także: Igorek trafił do szpitala z poważnymi ranami głowy. Zaatakował go pies w parku

W samochodzie oprócz kierowcy, zawodowego żołnierza, miało siedzieć dwóch jego kolegów. Mężczyźni nie wybiegli z auta, nie ruszyli od razu na pomoc nastolatce. Najpierw kierowca wycofał auto, a na nagraniu widać, jak zatrzymuje się inny samochód i wysiada z niego kierowca. To on wezwał pomocy. Daria trafiła do szpitala. Przeszła kilka operacji. Na oddziale intensywnej opieki spędziła prawie dwa tygodnie. Potem prawie dwa miesiące na oddziale rehabilitacji. Do sprawności wciąż wraca.

O wypadku zrobiło się głośno w mediach, kiedy 6 marca Sąd Rejonowy w Rzeszowie wydał wyrok w tej sprawie. Według wielu rażąco niski. Ojciec poszkodowanej dziewczynki w rozmowie z Super Expressem zaznaczał : -To cud, że córka przeżyła. Ma złamany kręgosłup, kość piszczelową, kość ramienną, obojczyk, miednicę i doznała wstrząśnienia mózgu – mówił Dariusz Stec.

 Córka teraz jest samodzielna, porusza się o własnych siłach, ale jeszcze długa droga przed nami. W następnym tygodniu idziemy do szpitala na wyciągniecie drutów stabilizujących. Później czekają ją następne operacje związane z kręgosłupem i plastyką ciała – komentował  pan Dariusz.

Żołnierz potrącił nastolatkę na pasach

Po tym, jak zapadł ten wyrok nakazowy targnęło mnie, bo ten wyrok jest nieadekwatny do tego co przeżyła moja córka. Kierowca nigdy nie kontaktował się z nami, nie przeprosił. Tak naprawdę, nie wiem czy zamierza to w ogóle zrobić. Mam żal do policji o te pierwsze czynności wykonane na miejscu zdarzenia. Na poczet tego złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Prokuratura, która badała tę sprawę nie dopatrzyła się nieprawidłowości - tłumaczył Dariusz Stec.

Ojciec dziewczyny zaznaczał, że po zdarzeniu powstała notatka urzędowa sporządzona przez funkcjonariuszy, w której napisano, że „nastolatka wbiegła na jezdnię w miejscu niedozwolonym”. To nie była prawda, a wyrok, który zapadł zbulwersował nie tylko rodzinę poszkodowanej Darii, ale i społeczność, która dowiedziała się o zdarzeniu po licznych publikacjach medialnych. Do wyroku odniosła się też Prokuratura z Rzeszowa.

- W Dziale do Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, nadzorowane było postępowanie przygotowawcze, prowadzone przez Żandarmerię Wojskową, przeciwko 40 – letniemu Danielowi O., czynnemu żołnierzowi Wojska Polskiego, któremu przedstawiono zarzut o to, że w dniu 18 grudnia 2023 roku około godz. 05.53 na skrzyżowaniu ul. Rzecha z ul. Załęską w Rzeszowie, woj. podkarpackie jadąc w kierunku ronda imienia Jacka Kuronia, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym określone w art. 26 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym (Dz.U. 2024.1251, t.j.) w ten sposób, że prowadząc pojazd marki VW Passat i poruszając się środkiem prawego pasa jezdni, nie ustąpił pierwszeństwa 14 – letniej pieszej, która prawidłowo przechodziła z lewej na prawą stronę jezdni jednokierunkowej przez oznakowane przejście dla pieszych przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej, potrącając ją, czym nieumyślnie spowodował wypadek drogowy, w wyniku którego pokrzywdzona doznała szeregu obrażeń ciała m. in. w postaci urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, oraz wielu złamań kości, które to obrażenia naruszyły czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, zgodnie z dyspozycją art. 157 § 1 k.k., tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k -  tłumaczył Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, w tym m. in. zabezpieczonego monitoringu z kamer ze skrzyżowania ulic Rzecha i Załęskiej w Rzeszowie, opinii biegłego sądowego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych oraz opinii lekarskiej, w sprawie tej w listopadzie 2024 roku skierowano akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Rzeszowie.  Następnie 6 marca bieżącego roku Sąd Rejonowy w Rzeszowie, po rozpoznaniu sprawy na posiedzeniu w postępowaniu nakazowym, bez udziału stron, wydał wyrok nakazowy, przyjmując, że okoliczności czynu i wina oskarżonego nie budziły wątpliwości. 

Sąd na podstawie art. 177 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wymiarze 200 (dwieście) stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki na kwotę 30 zł (trzydzieści). Ponadto sąd na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł od oskarżonego nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej w kwocie 5.000 zł (pięć tysięcy). Jednocześnie zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa w całości koszty sądowe w kwocie 6309,64 zł (sześć tysięcy trzysta dziewięć złotych i sześćdziesiąt cztery grosze). 

- Podkreślić należy, że w przypadku rozpoznania sprawy przez sąd na posiedzeniu w postępowaniu nakazowym, strony nie mają możliwości przedstawienia swojego stanowiska m. in. w zakresie wniosków dotyczących wymiaru kary jak i środków karnych. W trybie tym sprawa rozpoznawana jest bez udziału stron, których sąd nie informuje o terminie rozpoznania danej sprawy.  Przedmiotowy wyrok nakazowy został oceniony przez prokuraturę jako niesłuszny w części dotyczącej orzeczenia o karze wymierzonej oskarżonemu, albowiem zdaniem prokuratury kara jest zbyt łagodna i niewspółmierna do stopnia winy oraz stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu. Tego rodzaju kara nie spełnia również swoich celów w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej dla których jest orzekana. Nadto w sprawie tej sąd nie orzekł wobec oskarżonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym, o co prokurator zamierzał wnosić. Wobec powyżej wskazanych okoliczności od przedmiotowego wyroku prokurator złożył sprzeciw. Zgodnie z art. 506 § 3 kodeksu postępowania karnego, w razie wniesienia sprzeciwu wyrok nakazowy traci moc, zaś sprawa podlega rozpoznaniu na zasadach ogólnych - podsumował prokurator Krzysztof Ciechanowski.

Ojciec poszkodowanej dziewczynki, który opublikował w sieci nagranie, kiedy to żołnierz potrącił jego córkę ma prośbę do osób, które 18 grudnia 2023 roku poruszały się trasą w Rzeszowie, gdzie był wypadek:

- Proszę ludzi dobrego serca o przekazanie nam jakichkolwiek nagrań z kamer samochodowych, które mogły pokazać moment wypadku z udziałem naszej córki sprzed lub po zdarzeniu. Apel kieruję zwłaszcza do osób, które poruszały się przeciwnie do kierunku jazdy sprawcy. Nagrania mogą być przekazane anonimowo. Proszę !!! Proszę o przekazanie dalej. Podaję adres e-mail, na który można w tym temacie z nami się kontaktować: wypadek.darii@interia.pl- napisał Pan Dariusz Stec w mediach społecznościowych.

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki