Wbił BRATU śrubokręt w kręgosłup! Czy Paweł kiedykolwiek stanie na WŁASNYCH nogach? DRAMAT na Podkarpaciu

Dramat w wiosce Krzaki. Brat ugodził młodszego śrubokrętem w kręgosłup

Wojciech D. (38 l.) mieszkał w domu swojego wujka we wsi Krzaki na Podkarpaciu. Mężczyźni nie stronili od alkoholu i są znani stalowowolskiej policji. Często odwiedzał ich młodszy brat Wojciecha, Paweł D. (34 l.), który wdawał się w awantury ze swoim bratem. Stała się tragedia - podczas jednej z kłótni brat ugodził młodszego brata śrubokrętem w kręgosłup, nie wiadomo czy będzie chodził.

- Kłócili się o wszytko, razem pracowali na budowie i jeden miał swoją rację, drugi swoją, i o to się kłócili. Paweł był wypity jak przyszedł, Wojtek tez pewnie coś wypił, bo dlaczego nie. Coś im nie spasowało i zaczęła się draka. Najpierw ich rozgoniłem, ale to było na chwilę. Potem zaraz wrócili. Ja poszedem do pokoju. Jak usłyszałem krzyki, było już po wszystkim. Paweł dzwonił na pogotowie, żeby po niego przyjechali, bo ma śrubokręt wbity w plecy- relacjonował wujek braci. -Wojtek mówił, że on się bronił, ale jak było, to nie wiedziałem. Na nieszczęście ten Paweł tu przyszedł wtedy- dodaje starszy mężczyzna. Wizyta u brata i wujka może zakończyć się całkowymi kalectwem dla 34-latka. Ten został przewieziony do szpitala w Kielcach na operację, ale rokowania są jeszcze bardzo niejasne.

Brat przebił brata śrubokrętem. Prokuratura prowadzi postępowanie

Sąsiedzi ciągle słyszeli jakieś krzyki i awantury pomiędzy braćmi. Według relacji pobratymców czasem dochodziło tam do rękoczynów, ale nigdy nie skończyło się to tak tragicznie.

- Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli prowadzi postępowanie przygotowawcze przeciwko Wojciechowi D. podejrzanemu o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Można tu mówić o chorobie zagrażającej życiu, bądź spowodowaniu ciężkiego kalectwa. Obecnie nie możemy jednoznacznie stwierdzić, co uszkodzenie ciała spowoduje u pokrzywdzonego. Podejrzany był pod wpływem alkoholu w momencie zatrzymania. Została pobrana krew do badań. Przestępstwo to zagrożone jest kara pozbawienia wolności od lat 3, górnej granicy kodeks nie podaje. W sobotę Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla podejrzanego - informowała Anna Wydra, Zastępca Prokuratora Rejonowego w Stalowej Woli