Nie ma jeszcze prawa jazdy, ale jeździć już umie. Nie ma 18 lat, ale ma już własne auto. 15-latek z Przemyśla postanowił zasmakować w dorosłym życiu. Problem w tym, że wpadł w ręce policjantów. Jakież musiało być ich zdziwienie, gdy za kierownicą zastali nastolatka. Ale to był dopiero początek…
Jak to zwykle bywa w takich przypadkach – zaczęło się od błahostki. Mundurowi zobaczyli kierowcę volkswagena, który jedzie bez zapiętych pasów bezpieczeństwa i postanowili go zatrzymać.
Zobacz też: Stalowa Wola. Dostał 25 lat, a nikogo nie zabił! Wyrok w sprawie potrójnego morderstwa
– W trakcie kontroli okazało się, że za kierownicą samochodu siedzi 15-letni mieszkaniec Przemyśla. Nastolatek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Przyznał się policjantom, że kupił samochód w lipcu – informują mundurowi zajmujący się tą sprawą.
To wciąż nie koniec historii. Szybko okazało się, że nastolatek kupił samochód… nielegalnie. Żeby to zrobić, posłużył się fałszywym dokumentem, a konkretnie legitymacją szkolną, którą sam podrobił.
Zobacz też: Słyszałeś "Bieszczaderską kolędę"? TO będzie HIT ŚWIĄT: "Kozak nuteczka"[WIDEO]
– Podczas czynności nastolatek oświadczył, że auto zakupił, posługując się znalezioną legitymacją szkolną. Przyznał także, że przerobił ją, wklejając do niej swoje zdjęcie, a podczas podpisywania umowy, posłużył się fałszywą tożsamością – relacjonują mundurowi.
Morał tej historii jest taki, by pamiętać o zapinaniu pasów, bo dzięki temu możemy uniknąć poważnych kłopotów. Problemy zupełnie „na serio” będzie miał jednak bohater tej opowieści. 15-latek za swoje zachowanie będzie musiał odpowiedzieć przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce na swiecsie.se.pl.