To nie pierwszy raz, kiedy Lecznica ADA w Przemyślu ratuje zwierzęta, które inny człowiek potraktował okrutnie. O Foreście bez łap, który dwa tygodnie tkwił we wnykach nim został uratowany? Lecznica zebrała pieniądze na protezy i rehabilitację. Teraz do ADY trafił kolejny pies, który pilnie potrzebuje pomocy:
"Czyli tak wygląda koniec. Ostatnie uderzenie drewnianej sztachety. Trzask łamanej kości, krew zalewa mi oczy. Już nie wiem kto bije, kto kopie, kto jest oprawcą. Mój pan a może ktoś obcy? Już nie boli. Raczej tępy ucisk gdzieś w głowie. Oblewa mnie ciepło i…. robi się ciemno. Nie wiem już gdzie idę i po co. Ktoś krzyczy, ktoś się śmieje, ktoś szturcha i kopie. Ja szukam miejsca, spokoju. Chcę odejść, chce umrzeć, chcę mieć w końcu święty spokój…" - czytamy na Facebooku.
Trwa walka o życie czworonoga, którego nazwano Oczko. Pies ma poważne obrażenia, nie tylko głowy i oczu. Jest już po operacji.
ADA apleuje o wsparcie finansowe:
Jeśli chciałbyś wesprzeć nas w opiece nad Oczkiem możesz to zrobic za pomocą:
FORMULARZA PayPal/DotPay (szybkie płatności internetowe):
https://ssl.dotpay.pl/?id=36478&opis=Oczko
BEZPOŚREDNIEGO PRZELEWU:
Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych
ul. Zamoyskiego 15
37-700 Przemyśl
Bank Zachodni: 27 1500 1634 1216 3005 4390 0000
W tytule: Oczko
Przelewy z zagranicy Swift : WBKPPLPP