Przemyśl. Łukasz P. zabarykadował się z synkiem
Dramat rozegrał się w 18 grudnia 2020 roku. Przed godz. 15.00 policjanci zostali wezwani do awantury domowej w jednej z kamienic na ulicy Słowackiego w Przemyślu. To miejsce, jak i cały rejon cieszy się bardzo złą sławą w mieście. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, nie mogli wejść do mieszkania, bo zabarykadował się w nim 36-letni ojciec, Łukasz P. ze swoim 4,5 rocznym synkiem Fabianem.
-W obawie o bezpieczeństwo przebywających tam osób, strażacy wyważyli drzwi. Kiedy funkcjonariusze weszli do środka, były partner zgłaszającej zamknął się w jednym z pokoi Mężczyzna nikogo do siebie nie dopuszczał i groził, że targnie się na własne życie- relacjonowała wówczas Małgorzata Czechowska z przemyskiej policji.
Horror trwał około 7 godzin. Fabianka uwolnili funkcjonariusze, którzy siłą wtargnęli do mieszkania. Łukasz P. został zatrzymany. Jak się okazało, 36-latek był znany policjantom z wcześniejszych, licznych interwencji. Mężczyzna posiadał zakaz zbliżania się i kontaktowania się z konkubiną.
Łukasz P. skazany przez sąd
Mężczyzna usłyszał 4 zarzuty (252 par 1, 244, 226 i 190 KK) dotyczące wzięcia i przetrzymywania zakładnika, złamania sądowego zakazu zbliżania się do byłej konkubiny, znieważenia funkcjonariuszy i gróźb karalnych. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Przemyślu. Rozprawa odbyła się w środę, 16 czerwca 2021 wyłączeniem jawności. Mężczyzna został uznany za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów i został skazany na jeden rok i jeden miesiąc pozbawienia wolności.