W ostatnich dniach to kolejne zwierzę, które trafia do przemyskiej lecznicy z ranami postrzałowymi. Żywy dowód na to, że ludzie nie zdają egzaminu z człowieczeństwa. Weterynarze z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu są przerażeni ogromem bestialstwa wobec zwierząt wśród ludzi -EMI potrzebna kroplówka i opieka. Jest dzielna ale organizm tak mocno ucierpiał, że bez nas nie da rady. Trzymajcie kciuki - proszą -Pomóż Emi. Żywa strzelnica. Ile wycierpiało, to stworzenie nie pojmie nikt oprócz Niej. Ukrywała się w jednej z firm przed tym, który zgotował Jej piekło na ziemi. Złamana noga i wiele śrutów. Ona w szoku nie dowierza światu, jaki Ją bestialsko krzywdzi. Doktor Anetka ledwo wymawia słowa. Jesteśmy zszokowani okrucieństwem polskiego społeczeństwa. Wstyd nam i patrzeć, na to niewinne życie serce krwawi. Musimy ratować Emi. Jesteś? Pomóż na pomagam.pl. Dzikie Zwierzęta są Wykluczone to znaczy że nie ma dla nich żadnej pomocy ze strony Państwa. Jesteśmy fundacją non-profit. Istniejemy tylko dzięki Waszemu wsparciu. Nie mamy, żadnych dotacji nie pomaga nam Państwo- piszą weterynarze.
Na chora nogę trzeba założyć opatrunek, a kule z ciała wyjąć. Przed pracownikami Lecznicy mnóstwo pracy, przed Emi mnóstwo cierpienia. Człowiek to nie zawsze brzmi dumnie.
Polecany artykuł:
Masz podobny temat?Napisz do autora tekstu: [email protected]