Przez debila, bo inaczej nie nazwę tego..., nie żyje dziecko, czyjś największy skarb i miłość – pisze pani Monika. To jeden z tysięcy komentarzy, który pojawił się w sieci po śmierci Kamila zagryzionego przez pitbulla w Przemyślu. Niewyobrażalna tragedia wstrząsnęła nami wszystkimi i uwolniła gigantyczne pokłady emocji i żalu.
Miał całe życie przed sobą, żal mi tego chłopca, Kamilka, za wcześnie odszedł. Spoczywaj w pokoju aniołku – pisze pan Piotr.

i
Przypomnijmy, do tragedii w Przemyślu doszło pod koniec października. Kamil poszedł ze swoim kolegą Szymkiem do jego mieszkania. W środku nie było nikogo z dorosłych, a jedynie dwa psy. W pewnym momencie doszło do ataku. Pies lub psy rzuciły się na 12-latka. Młodszy Szymek próbował mu pomóc... Kamil został poważnie ranny. Trafił do szpitala w Katowicach, jednak lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł 1 października.
Dziecko jest tylko dzieckiem. Idąc do kolegi, nie wiedział, że to będzie jego ostatnia zabawa w życiu. Bardzo współczuję rodzinie zmarłego chłopca. Mnie ta tragedia boli, gdzie nie znam tego chłopca, a co dopiero jego rodziców i rodzinę. Nawet nie wiem, czy da się coś mądrego napisać w celu otuchy, ja nie wiem, jak ja pozbierałabym się po czymś takim i czy w ogóle bym zdołała – pisze pani Magda.
Niewyobrażalna tragedia. Tak naprawdę ten tragiczny wypadek zmienił życie wielu osób. Dwie rodziny przeżywają teraz piekło. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, co czują rodzice chłopca, jak i kolega, który go zaprosił. Przecież to jeszcze dziecko, które na zawsze będzie miało to w swojej pamięci – pisze pani Kinga.
W środę w Przemyślu odbył się pogrzeb Kamila (12 l.) zagryzionego przez pitbulla. W kościele św. Józefa zgromadziły się tłumy: rodzina, bliscy, szkolni przyjaciele, którzy przynieśli białe róże, nauczyciele, sąsiedzi. Byli też „obcy” ludzie, którzy o tej tragedii dowiedzieli się z mediów, ale chcieli wyrazić swoją solidarność z rodziną zmarłego chłopca.

i
Nie dało się dziś przejść obok kościoła obojętnie, każdemu łzy cisnęły się do oczu, to takie piękne, że ludzie, gdy tego potrzeba się jednoczą. Spoczywaj aniołku, patrz na swoją rodzinę z góry i nad nimi czuwaj, oni teraz bardzo tego potrzebują – pisze pani Małgorzata.
Nie wyobrażam sobie bólu rodziców, wyrazy współczucia. Taka głupia przypadkowa śmierć dziecka może da do myślenia i zapobiegnie takim zdarzeniom na przyszłość – pisze pani Ewelina.
Na razie przemyska prokuratura bada, co właściwie stało się w mieszkaniu Szymka. Wiemy już, że jego ojczym nie miał pozwolenia na posiadanie agresywnych psów. Śledczy oskarżają go też o to, że nie zapewnił im odpowiednich warunków i nie odizolował ich od osób postronnych – także dzieci.
Właściciel psów został aresztowany w warunkach szpitalnych. Usłyszał zarzut narażenia małoletnich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci jednego z nich, 12-letniego Kamila.