Tragedia w Hadlach Szklarskich. Nie żyje nastolatek
Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, Marta Pętkowska potwierdziła tragiczne zdarzenie do jakiego miało dojść w Hadlach Szklarskich w czwartek 11 marca. Nieznane są jednak szczegóły dotyczące tego dramatu.
- To bardzo wczesny etap postępowania. Prowadzone są czynności policyjne pod nadzorem prokuratora z Art. 155 KK (Art. 155. [Nieumyślne spowodowanie śmierci] Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.- przyp. autora). Na ten moment nic nie wskazuje na to, by do śmierci 16-letniego chłopca przyczyniły się osoby trzecie. Jednak przyczyna zgonu zostanie potwierdzona w poniedziałek, po sekcji zwłok. Za wcześnie też, by stwierdzić, jaka był powód targnięcia się na życie tego młodego człowieka. To wszytko wyjaśni prowadzone śledztwo - poinformowała prokurator.
Z nieoficjalnych informacji "Super Expressu" wynika, że szesnastolatek powiesił się na drzewie.
Czytaj też: 13-letnia Milenka odebrała sobie życie. Samobójstwa dzieci: Te liczby PRZERAŻAJĄ
Samobójstwa nastolatków. Te liczby przerażają
W Polsce dane na temat samobójstw są niedoszacowane. Jak podaje portal mamadu.pl, z analiz Małeckiego-Trzaskosia wynika, że przyczyną pogrzebu co 5 dziecka w Polsce w wieku od 13 do 18 lat, jest samobójstwo. Jak zaznaczają psycholodzy, obecna sytuacja w jakiej się znajdujemy w związku z pandemią koronawirusa może sprawić, że samobójstw będzie więcej. Wiąże się to z tzw. "traumą pourazową", która może być odczuwalna jeszcze przez wiele lat!
Czytaj też: 13-letnia Milenka z Bykowiec popełniła samobójstwo. Takich przypadków może być WIĘCEJ [WIDEO, ROZMOWA]
- Liczba samobójstw, również wśród dzieci, gwałtowanie wzrasta, dopiero jak już uporamy się z fizycznymi skutkami pandemii, dostrzeżemy, że psychika nam się rozsypała. No a kto jest najbardziej wrażliwy, kto jest najbardziej podatny na różnego typu bodźce negatywne? Przede wszystkim ci, którzy są najwrażliwsi i tak postrzegają rzeczywistość, czyli dzieci i młodzież. - powiedział w rozmowie z "SE" dr Henryk Pietrzak, prof. CH-SGM.