Drewno od zawsze było w życiu pani Natalii. Zajmował się nim ojciec młodej rzemieślniczki i siostra. Teraz i ona, za ich pośrednictwem, zakochała się w pracy twórczej.
– Wszystko zaczęło się w marcu tego roku. Cały świat zwolnił, a ja zostałam z trójką dzieci w domu. Mój partner pracuje za granicą, więc ze zdalną nauką bliźniaków w wieku szkolnym i przedszkolakiem musiałam mierzyć się sama. To był bardzo trudny czas. Zaczęłam od odnowienia balkonu i wykonania tam drewnianego siedziska i półek, potem były regaliki do dziecięcego pokoju i industrialne stojaki do salonu. Pojawiły się też inne małe meble, aż w końcu zaczęłam robić drewniane wieńce, ozdoby choinkowe, personalizowane zawieszki i stroiki – wymienia Natalia Koba.
Kobieta wszytko przygotowuje sama. Wycina drewniane elementy, skleja je, wypala dedykacje, litery oraz symbole, a na końcu przyozdabia je w różnych stylach. Swoje nietuzinkowe prace pokazuje w internecie na portalu społecznościowym, gdzie ma swoje konto nazwane „Drewniany Zakątek”. Tam trafiają zdjęcia gotowych ozdób.
Przed Bożym Narodzeniem prym wiodą świąteczne gadżety. Każdy inny i niepowtarzalny. Wszystko ekologiczne i wykonane od początku do końca ręcznie. Choć niektóre ozdoby są podobne do siebie, to nie ma dwóch takich samych!
– Musiałam coś robić, żeby nie zwariować. Zdalne nauczanie i to całe siedzenie w domu było tak męczące, że potrzebowałam twórczej odskoczni. Znalazłam ją w tych małych kawałkach drewna – promiennie uśmiecha się artystka.
Kobieta inspiracji do swoich prac szuka w sieci, ale ostateczny wygląd każdego elementu przychodzi w trakcie tworzenia. Przykłada do siebie różne elementy, ocenia czy razem będą wyglądać gustownie i je skleja. Następnie wszytko ozdabia i pakuje. Ręczne ozdoby trafiają do przyjaciół i są wyjątkowym prezentem na każdą okazję. Natalia Koba zauważa dodatkową ogromną wartość ze swoich prac. Dzięki nim nabrała pewności siebie i wiary w swój dar.
– Jeszcze dwa lata temu nie wstawiałbym postu do internetu z moimi pracami, a na pewno nie rozmawiałabym z nikim o mojej pasji. Dzisiaj jest inaczej. Cieszy mnie ogromnie jak komuś podobna się coś, co sama zrobię – podsumowuje.
Pracowania pani Natalii mieści się w pokoju jej syna. Malutkie biurko zasypane jest drewnem, gotowymi pracami i świątecznymi bibelotami, z których teraz tworzy młoda artystka. Kobieta ciągle się rozwija i z radością siada każdego dnia do nowych projektów, z których każdy kolejny jest piękniejszy. Dzięki tym ozdobom święta nabiorą nietypowego drewnianego, a zarazem naturalnego charakteru.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected].