W przemyskim Centrum Adopcyjnym Lecznicy Ada obecnie znajdują się dwie małe suczki o imieniu Kira i Lola. Pieski przez całe swoje psie życie ktoś bił, krzyczał na nie i doprowadził do stanu emocjonalnego wyczerpania. Psy "wychowywały" się w atmosferze strachu i lęku o każdy krok, szczeknięcie i okazanie radości. Wszystko mogło się dla nich skończyć karą. Kiedy przyjechały do Lecznicy, bały się wszystkiego, co związane z człowiekiem. Wiadomo było, że ktoś znęcał się nad nimi. Psy bały się nawet ludzkiego głosu... Aby to zmienić, weterynarze dali psom jeden z kolorowych domków w psiej wiosce i codziennie Wolontariusz, Pan Jacek, przychodzi tam, żeby poczytać psom bajki. Jedną z ulubionych psich historii jest ta o Kubusiu Puchatku. Kira i Lola zaczęły z uwagą wsłuchiwać się w bajki i oswajać z przyjaznym głosem człowieka. Psy są już spokojniejsze i mniej przerażone, a głos ludzki nie paraliżuje ich ze strachu.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]
Polecany artykuł: