Rodzina pięcioraczków z Horyńca urządziła się w Tajlandii. Stracą 800 plus?
Rodzina pięcioraczków z Horyńca przeprowadziła się na małą wyspę Koh Lanta w Tajlandii. Pani Dominika z mężem Vincentem w mediach społecznościowych pokazywali, jak wygląda przeprowadzka na drugi koniec świata z gromadką dzieci! Były tez osoby, które na tyle zaniepokoiły się przeprowadzką słynnej rodziny, że... zadzwonili do MOPS-u.
Okazało się, że dzieciom nie tylko nie dzieje się żadna krzywda, ale teraz mieszkają w przepięknej willi z basenem, zajadając same frykasy!
Coraz częściej pod relacjami z Tajlandii w mediach społecznościowych pojawiają się pytania w stylu: "Za co będziecie żyć?". Sporo osób zastanawia się również co ze świadczeniem 800 plus. Na jednym z nagrań mam pięcioraczków, pani Dominika przyznaje, że chciałaby wciąż udzielać korepetycji z matematyki i języka angielskiego.
- To mogę robić zdalnie z dowolnego miejsca na świecie.
Dalsza część artykułu poniżej galerii: Rodzina pięcioraczków już w Tajlandii. Pokazali dom z basenem
Zdradziła również, że razem z mężem Vincentem prowadzą firmy zdalnie m.in. w Polsce i USA. Poza tym tata pięcioraczków jest emerytem, a co za tym otrzymuje stałe środki. Jak wiadomo, wielką pomocą jest 800 plus. W przypadku gromadki dzieci to bardzo duży zastrzyk pieniędzy.
- Na razie mamy status wakacyjny. Jednak po 180 dniach, kiedy będziemy mieć stałe zamieszkanie, [...] nie ma żadnej pomocy społecznej – opowiada pani Dominika, cytowana przez Fakt.