Unijna polityka zniszczy polskiego rolnika?

Rolnik z Podkarpacia zdradził co konsumenci mogą zrobić dla protestujących

2024-03-20 16:36

W środę (20/03/2024) w całej Polsce trwały protesty rolników. Sprzeciwiają się oni wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu i masowemu napływowi towarów z Ukrainy. Sławomir Kępa, rolnik z Leżajska zdradził co świadomy konsument może zrobić, by pomóc wszystkim protestującym. To bardzo ważne w tych niepewnych czasach. Bez rolników nie będzie nas.

Protesty rolników odbywają się w całej Europie. Chociaż w różnych krajach rolnicy mają różne problemy, to w kwestii przepisów Unii Europejskiej mówią jednym głosem. Są przeciwni wprowadzeniu ich, bo produkcja płodów rolnych stanie się nieopłacalna.  Plantatorzy nie godzą się na wprowadzanie "Europejskiego Zielonego Ładu”, unijnej strategii "od pola do stołu” i Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej w proponowanym przez UE kształcie.

Sławomir Kępa, rolnik z Leżajska protestujący na autostradzie w Przeworsku powiedział bardzo ważną rzecz do społeczeństwa, która powinna zostać wysłuchana.

-Dzisiaj jesteśmy tutaj, aby zamanifestować nasze niezadowolenie że sposobu w jaki nasze interesy zabezpieczają rządzący. Nie mówi się społeczeństwu pod katem tego, że np. z eksportera wieprzowiny staliśmy się  importerem na tę chwilę. To się stało w przeciągu 5-7 lat i to tylko przez to, że było złe zarządzanie w czasie kryzysu afrykańskiego pomoru świń. Niemcy sobie z ASF poradzili, a Polacy przez to w jaki sposób, zarówno celebranci przytulali te świnki i krzyczeli, żeby ich nie wybijać, rozliczyć ich za to. Pogłowie dzika obecnie jest na odpowiednim poziomie, a naprawdę zostało już zredukowane. Osoby, które się nie znały na temacie wypowiadały się w przestrzeni publicznej(…)- tłumaczył rolnik. –Chodzi o logikę. Nie może być tak, że jakaś grupa „ekoterrorystów”, bo tak ich trzeba nazwać załatwia swoje interesy, żeby siebie wypromować kosztem danej grupy zawodowej, czyli teraz nas- rolników(…) Tu nie chodzi o to, żeby sprowadzić tę żywność, choć możemy to zrobić z innych krajów. Chodzi o to, żeby mieć ją tutaj w Polsce odpowiedniej jakości. Według mnie społeczeństwo powinno wymagać od rolników tej najwyższej jakości, żeby społeczeństwo spożywało produkt wartościowy, a nie odpadki i śmiecie zatrute chemią. W zamian za to my chcemy sprzedawać u nas po godnej cenie nasze produkty. To uczciwe(…)- tłumaczył producent kalafiora.

Rolnik zarzucał, że UE chce ws. ekologii wyjść przed szereg zapominając o reszcie świata. Cierpieć ma na tym rolnik,  a później konsument, a najwięksi truciciele kuli ziemskiej zwiększają emisję CO2 załatwiając swoje interesy.

Rolnik zdradził co konsumenci mogą zrobić, by wesprzeć protestujących

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki