Do zdarzenia doszło wczoraj (czwartek, 4.08.2022) przed godz. 19.00, w miejscowości Rożniatów na Podkarpaciu. Jak ustalili policjanci, 49-letniemu mieszkańcowi powiatu jarosławskiego, podczas lądowania paralotnią, zgasł silnik. Było o krok od tragedii! Jednak paralotniarz może mówić o sporym szczęściu - nic mu się nie stało.
Zobacz też: Gogołów. Druh Marcin zmarł po użądleniu osy. „Wielka strata i wielki żal”
- Mężczyzna lądując na terenie pól uprawnych, zaczepił czaszą o linię energetyczną. Na szczęście paralotniarzowi nic poważnego się nie stało – informuje KPP Przeworsk.
Jak podaje policja, 49-latek w chwili zdarzenia był trzeźwy. Mężczyzna posiadał uprawnienia do wykonywania lotów na paralotni.
Podczas zdarzenia nie doszło do uszkodzenia linii energetycznej, a czaszę paralotni ściągnęli z przewodów strażacy.
Zobacz również: Kąpielisko na rzeszowskiej Żwirowni zamknięte. Powodem sinice
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected]