W niedzielę około 19.00 o zdarzeniu zostali powiadomieni policjanci. Z relacji świadków wynikało, że w rejonie ul. Jałowego w Rzeszowie, młody mężczyzna, ukradł chłopcu telefon i uciekł w kierunku pobliskiego parku. Policjanci udali się na miejsce i ustalili, że 11-latek został zaczepiony przez nieznanego mu, młodego mężczyznę. Ten chciał skorzystać z jego telefonu, a gdy spotkał się z odmową, grożąc mu pobiciem wyrwał mu go z ręki. Następnie zadzwonił ze skradzionego telefonu i z nim uciekł. Na szczęście 11-latek nie odniósł żadnych obrażeń.
Policjanci sprawdzili okolicę, jednak nie natrafili na osobę odpowiadającą rysopisowi. W związku z tym, od ojca pokrzywdzonego chłopca, przyjęli zawiadomieni o przestępstwie i rozpoczęli ustalania tożsamości napastnika. Następnego dnia, policjanci z wydziału wywiadowczo-interwencyjnego, zatrzymali młodego mężczyznę w jego mieszkaniu. Okazało się, że jest to 15-letni mieszkaniec Rzeszowa. Funkcjonariusze poszukiwali go, w związku z ucieczką z domu dziecka. Nastolatek miał przy sobie skradziony telefon.
15-latek trafił do policyjnej izby dziecka. We wtorek funkcjonariusze z referatu ds. profilaktyki społecznej nieletnich i patologii rzeszowskiej komendy, przesłuchali go w charakterze nieletniego sprawcy czynu karalnego. Zebrane w sprawie materiały policjanci przekażą do Sądu Rodzinnego w Rzeszowie, który zdecyduje o dalszych krokach wobec nastolatka.