Trwa śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów w sprawie licealisty, który wypadł z balkonu na 10. piętrze. Okazuje się, że w mieszkaniu trwała impreza, a jej uczestnicy zażywali dopalacze:
- Jak wynika z poczynionych dotychczas ustaleń, uczeń jednego z liceów ogólnokształcących z Rzeszowa w dniu 25 maja 2018 r. spotkał się w licznym gronie znajomych w mieszkaniu jednego z nich, które znajdowało się na 10 piętrze budynku w dzielnicy Drabinianka. Kilkoro spośród nich zażywało w tym dniu dopalacze w postaci białego proszku i suszu roślinnego. Będąc prawdopodobnie pod wpływem wymienionych substancji, z nieustalonych dotychczas przyczyn 16-letni chłopiec wypadł z balkonu upadając na znajdujący się w pobliżu bloku nasyp - informuje Artur Grabowski, rzecznik rzeszowskiej prokuratury.
Nastolatek doznał ciężkich obrażeń ciała i trafił do szpitala. Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia, w tym sprawdzanie skąd pochodzą zażywane przez pokrzywdzonego środki.
Zobacz też: Przeworsk: Miał ponad 4 promile i kierował fiatem. Policjanci nie mogli nawiązać z nim kontaktu
ZOBACZ TO WIDEO: