Strzelanina!

Rzeszów: 23-latka postrzelona w bloku z broni palnej! Prokuratura ma wyniki ważnych badań

2022-08-20 7:40

W połowie lipca w bloku ul. Siemiradzkiego 5 w Rzeszowie doszło do strzelaniny! Młoda, 23-letnia Zuzanna G. została postrzelona, gdy przyszła do mieszkania wynajmowanego przez jej matkę dwóm mężczyznom - Mateuszowi M. i Sebastianowi S. Prokuratura dysponuje ważnymi wynikami badań, które rzucają nowe światło na sprawę.

Strzelanina na Mokotowie. Wielka obława policji

Strzelanina w Rzeszowie. Ranna została 23-letnia kobieta

Przypomnijmy podstawowe fakty - zdarzenie miało miejsce 15 lipca w bloku przy ul. Siemiradzkiego 5 w Rzeszowie. Mateusz M. i Sebastian S. wynajmowali w budynku mieszkanie. Właścicielka postanowiła podwyższyć im opłatę, na co mężczyźni nie chcieli przystać. Umowa została wypowiedziana. Córka właścicielki 23-letnia Zuzanna G. wraz z mężem przyjechali do wspomnianego mieszkania. Miała odebrać klucze. Na jej pukanie jednak nikt nie reagował. Wezwała ślusarza, 73-letniego Juliana M., mieszkańca Rzeszowa. Mężczyzna próbował dostać się do środka. Nagle on i mąż kobiety zostali potraktowani gazem pieprzowym! Z kolei w kierunku Zuzanny oddano strzały!

Czytaj również: Będzin: W samochodzie znaleziono zwłoki zawinięte w dywan. Są wyniki sekcji zwłok!

Jak informowała potem prokuratura, kobieta miała "obrażenia w postaci rany postrzałowej kończyny górnej prawej oraz rany postrzałowej brzucha doprowadzając w ten sposób do niewydolności krążeniowo-oddechowej, narażając tym samym pokrzywdzoną na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Mateusz M. i Sebastian S. zostali aresztowani na trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi im kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 12 lat, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności.

Postrzelili Zuzannę, bo chciała wejść do swojego mieszkania [ZDJĘCIA]

Strzelanina w Rzeszowie. Nowe fakty

Prokuratura przedstawiła nowe fakty w tej sprawie. Jak podaje serwis nowiny24.pl, śledczy otrzymali wyniki badań zatrzymanych mężczyzn. - We krwi podejrzanych nie stwierdzono substancji psychotropowych, tudzież innych, podobnie działający, ani alkoholu – wylicza Arkadiusz Jarosz z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Dodał, że podejrzani nie przyznają się do winy. Choć śledztwo trwa dopiero miesiąc, prokuratura dysponuje już 12 tomami akt. Śledczy czekają na kolejne ekspertyzy. - Niewykluczone, że na dalszym etapie wystąpimy o opinię sądowo–psychiatryczną podejrzanych - dodał w rozmowie z "Nowinami" prokurator.

Zobacz koniecznie: Zabrze: 43-latek napadł na księdza z rewolwerem. Duchowny go zatrzymał

Sonda
Czy jesteś za łatwym dostępem do broni palnej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki