O wizycie pana Krystiana w rzeszowskim urzędzie zrobiło się już głośno w całym kraju. Mężczyzna miał do załatwienia kilka spraw. Budynek nie jest dostosowany dla wózkowiczów. Przed wejściem był jedynie przycisk, którym można było kogoś wezwać do pomocy. W przypadku pana Krystiana opcja wniesienia do środka nie wchodziła w grę z powodu dużej wagi jego elektrycznego pojazdu.
Okazało się jednak, że sprawa nie jest beznadziejna. Ktoś z magistratu wyszedł do pana Krystiana przed budynek. Wszystkie formalności udało się załatwić na zewnątrz. Na YouTube pojawiła się relacja wideo serwisu Rampa:
Wizyta pana Krystiana w rzeszowskim urzędzie zakończyła się ostatecznie załatwieniem sprawy, jednak serwis Rampa pyta, czy rzeczywiście tak powinno wyglądać załatwianie spraw obywatelskich osób z niepełnosprawnościami.