Śmierć Dawida Kosteckiego (38 l.) wstrząsnęła całą sportową Polską. Chociaż śledztwo w sprawie śmierci pięściarza zostało zamknięte, wiele osób nie wierzy w samobójstwo Cygana, które miał popełnić w warszawskim areszcie na Białołęce. Kostecki 2 sierpnia 2019 roku miał powiesić się na prześcieradle, leżąc na łóżku.
Kiedy ujawniono ciało boksera, miało być przykryte więziennym kocem. Służba Więzienna w oficjalnym komunikacie poinformowała, że były pięściarz popełnił samobójstwo. Na jego szyi znaleziono zaciśnięty sznur z prześcieradła. W taki przebieg wydarzeń nie wierzyła rodzina zmarłego. Wynajęci przez nią pełnomocnicy: mecenas Roman Giertych i mecenas Jacek Dubois domagali się przeprowadzenia ponownej sekcji zwłok. Dlatego też odwołano pierwszy termin pogrzebu. Ten miał się odbyć 10 sierpnia. Prokuratura nie wyraziła zgody na ponowną sekcję, choć wątpliwości w sprawie jest wiele. Według mec. Giertycha na ciele Kosteckiego znaleziono ślady mogące świadczyć nawet o zabójstwie.
Wzruszające pożegnanie Kosteckiego
Rodzina postanowiła jednak, że nie będzie dłużej czekała z pogrzebem. Ostatnia droga Dawida Kosteckiego miała miejsce w sobotę 24 sierpnia. We wzruszającej uroczystości uczestniczyli najbliżsi, i przyjaciele, oraz fani sportowca. Synowie pięściarza trzymali białe róże. Najstarszy z czwórki osieroconych chłopców podczas uroczystości pogrzebowych trzymał rękawice Cygana.
Dalsza część artykułu poniżej galerii zdjęć:
Kontrowersyjne życie „Cygana”
Tamtego lata Rzeszów pożegnał swoją wschodzącą gwiazdę sportu i zarazem jedną z największych bolączek. To Dawid Kostecki pierwszy powiedział o policjantach zamieszanych w seksbiznes. Na koncie pięściarza przybywało zakazanych czynów i ubywało prawdziwych przyjaciół. Cygan łącznie pięciokrotnie odbywał kary pozbawienia wolności w zakładach karnych, będąc skazany m. in. za handel narkotykami, kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się kradzieżami samochodów, czerpaniem korzyści z nierządu, zaś odsiadując kary w tym czasie działał w podkulturze przestępczej wśród osadzonych.
Chociaż życie rzeszowskiego boksera było pełne kontrowersji, ciągle trwała przy nim żona, Edyta. To teraz głównie ona przynosi kwiaty i znicze na mogiłę męża.
Zobacz też: Kontrowersyjne życie, kontrowersyjna śmierć i smutny grób Dawida Kosteckiego [WIDEO, GALERIA]