Do akcji doszło na autostradzie A4 w trakcie powrotu podejrzanych z Holandii. To właśnie stamtąd narkotyki miały być przemycone do Polski. Przeszukania dokonano przy wsparciu Giny - psa służbowego Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu, przeszkolonego do wykrywania narkotyków. Wszystko wskazywało na to, że zabronione substancje przewożone są w zbiorniku paliwa, dlatego skontrolowano wnętrze przy pomocy wideo endoskopu, dzięki któremu ustalono, że znajdują się tam worki z bliżej nie określoną zawartością.
W efekcie zabezpieczono prawie 3 kilogramy 3 MMC, czyli mefedronu. - Podejrzani zostali zatrzymani na autostradzie A4. Narkotyki ukryte były w zgranych foliowych woreczkach w baku samochodu. Jeden ze sprawców posiadał w miejscu zamieszkania 97 woreczków strunowych, które prawdopodobnie służyć miały do wprowadzenia do obrotu przywiezionych substancji - mówi Artur Grabowski z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie
Przemyt narkotyków zagrożony jest karą do piętnastu lat więzienia. Na podstawie zebranych przez policjantów materiałów dowodowych, podejrzanym przedstawiono zarzuty wewnątrzwspólnotowego nabycia znaczniej ilości substancji psychotropowej. Sprawa ma charakter rozwojowy.