Nad tą sprawą policjanci z Rzeszowa pracowali od dłuższego czasu. Wreszcie udało się ustalić tożsamość osób, które handlowały znacznymi ilościami narkotyków na terenie powiatu niżańskiego i wskazać miejsce ich przebywania.
We wtorek zorganizowano nalot na jeden z domów. 26-letni właściciel posesji akurat wyjeżdżał samochodem. W środku znajdowali się dwaj inni mężczyźni i porcjowali biały proszek. Wszyscy zostali zatrzymani:
- Podczas przeszukania domu, znaleziono ponad 320 woreczków z białym proszkiem oraz wagi elektroniczne. Dalsze czynności doprowadziły do ujawnienia nielegalnej plantacji konopi. Uprawa ukryta była w domu wynajmowanym na terenie Niska. W specjalnie przystosowanych pomieszczeniach wyposażonych w lampy, wentylatory i urządzenia nawadniające znajdowało się 181 krzewów. Niektóre rośliny osiągnęły już metr wysokości - informuje KWP Rzeszów.
W sumie zatrzymano osiem osób. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Siedem osób usłyszało zarzut udziału w obrocie znaczną ilością narkotyków, za co grozi kara do 12 lat więzienia, dwaj dwudzieslotakowie z kolei usłyszeli zarzut uprawiania konopi, co jest zagrożone karą więzienia do lat 8.
Sześć osób zostało tymczasowo aresztowanych na okres trzech miesięcy.