Przypomnijmy - historycy rzeszowskiego oddziału Instytucji Pamięci Narodowej uznali, że monument przy Placu Ofiar Getta propaguje komunizm. Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną powinien zniknąć z przestrzeni miasta. Na to zgodził się też Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Rzeszowie, który swoją decyzję oparł na opinii IPN-u. Od tej decyzji odwołało się miast do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten w całości przyznał rację miastu - mówi Janina Załuska, radca prawny urzędu miasta:
Jak dodaje miejski konserwator zabytków Natalia Zachwieja, pomnik broni jego wartość historyczna:
I ten argument może uratować pomnik, bo to jeden z ustawowych wyjątków, który pozwala zachować monument. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny, IPN może złożyć kasację wyroku do sądu administracyjnego w Warszawie.