Rzeszów. Jeden z uczniów przynosi do szkoły żel i papier toaletowy! "U nas nie ma środków higieny"
Łazienki bez podstawowych środków higieny, a czasem nawet drzwi - tak wyglądają niektóre polskie szkoły w 2022 r., o czym donosi tvn24.pl. Na ich stan skarżą się sami uczniowie, ale w niektórych placówkach niewiele się w tej sprawie robi. Jak mówi uczeń jednego z liceów w Rzeszowie, w placówce "nie ma środków higieny", więc chłopak zabiera ze sobą żel antybakteryjny i papier toaletowy. Z kolei w liceum w Krakowie papier jest, ale tylko szary, natomiast brakuje zamków i uczniowie korzystając z kabin, muszą trzymać ręce na klamce. Nie lepiej jest w Opolu, bo w jednym z tamtejszych techników często nie działają spłuczki, więc w pomieszczeniu unosi się okropny zapach. Za to w liceum w Głogowie nie ma mydła, ale są osikane sedesy i papier toaletowy najgorszej jakości - co z tego, skoro, jak relacjonuje jeden z uczniów, do ich łazienki wchodzą nauczyciele, którzy zwyczajnie wyganiają młodzież. To nie wszystko.
- Gdzie mogę zgłosić sprawę braku drzwi w dwóch męskich toaletach? Zostały one zabrane dlatego, że tam palono. W jednej od roku nie ma drzwi, a teraz zabrano w drugiej. Nie powiem, jest to odrobinę irytujące. Zabrano też drzwi wejściowe do wszystkich męskich toalet - skarży się na jednej z grup facebookowych chłopak, którego cytuje tvn24.pl.
Jak informuje tvn24.pl, problem warunków sanitarnych, jakie panują w polskich placówkach edukacyjnych, dotyczy także najmłodszych uczniów. W jednej ze szkół podstawowych w Warszawie nauczycielka nie wypuszcza dzieci do łazienki w czasie lekcji, więc na przerwach są do nich kolejki, po czym toalety zostają zostawione zasikane - mama 10-letniego Janka mówi, że jej synek brzydzi się z nich korzystać, więc swoje potrzeby fizjologiczne załatwia tylko w domu. W 2017 r. Domestos opublikował wyniki raportu z polskich szkół, z którego wynikało, że co trzeci uczeń unikał korzystania z łazienek w placówkach, a co szósty zgłaszał rodzicom problemy z warunkami panującymi w toaletach.
- Wszystkie te negatywne zjawiska przeszkadzają w procesie dydaktycznym i po prostu urągają ludzkiej godności. Z uczniami należy rozmawiać, budować w nich odpowiednie postawy i nawyki związane z higieną. A nie tropić, kto zepsuł zamek albo zostawił na podłodze papier. Brak papieru toaletowego, gdy w każdej publicznej toalecie i w każdym sklepie jest on dostępny, to już w ogóle skandal - mówi tvn24.pl Aleksandra Piotrowska, psycholożka.